Archiwum
Pamiętnik Literacki
Pamiętnik Literacki
Sporządzony przez Juliusza Słowackiego przekład „Makbeta” w znanej dziś postaci obejmuje scenę pierwszą i scenę drugą oraz fragment (nie początek) sceny trzeciej. W artykule przedstawiono próbę interpretacji takich decyzji translatorskich jak zastąpienie zaklęcia Wiedźm konstatacją o panowaniu „ciemnego anioła” i zapowiedzią starcia światłości z ciemnością, transformacja kocura i ropuchy w szatana, rezygnacja z magicznych obrzędów i zatarcie granicy między światem realnym a światem cudownym czy rozdzielenie dwóch wymiarów (realistycznego i fantastycznego) pierwszej kwestii Makbeta między bohatera tytułowego a Banka, które ustawia ich w „hybrydyczną parę”, typową dla przedmistycznych dramatów Słowackiego.
Artykuł jest próbą nowego odczytania „Legendy” Stanisława Wyspiańskiego jako dramatu gotyckiego. Konwencja ta pozwoliła poecie zmierzyć się z polskimi słabościami i fantazmatami. W warstwie fabularnej dochodzi do zderzenia zła historycznego ze złem indywidualnym. Historia rodzinna, przemoc, incest, zbrodnia i zemsta kładą się cieniem na dzieje narodu. Gotyckość tego dramatu, symbolicznie sygnalizowana przez figurę Wandy, stanowi wykładnię polskości, która znajduje się w polu ścierania się dwóch rodzajów wyparcia w naszej kulturze. Te dwie sfery, jedna spod znaku rebelii, a druga – nieodwracalnego losu, nie potrafią się zintegrować i odpowiadają za mroczną stronę naszej polskości rozumianą jako narodowe imaginarium symboliczne.
Koncepcja widmontologii Jacques’a Derridy zakłada, że wszelkie tragiczne wydarzenia zostają niejako uwięzione i żyją w przestrzeni mimo upływu czasu, wywierając na potomnych nieustającą presję. Odczytanie „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego zgodnie z tym kluczem interpretacyjnym daje asumpt do zrozumienia owego niezwykłego dzieła literatury polskiej. Przeobrażenie się Chochoła w osobę dramatu to moment wcielenia widma. Chochoł jest sumą wszystkich widm „Wesela”. W zawartym w zjawie kontraście życia i śmierci mieszczą się wszystkie osobiste dylematy, doświadczenia i rozczarowania bohaterów utworu. Uczestnicy wesela akceptują historię narodową zinterpretowaną w duchu romantycznym, idealizującą etos powstań zbrojnych i przeinaczającą prawdę o rzezi galicyjskiej. Historia, którą znają, to dzieje opowiadane przez szlachcica, nie przez chłopa. Chocholi taniec stanowi trawestację gotowości do powstania, parodię nieudolnej próby powtórzenia tego, co minione.
Artykuł przybliża osiem dramatów polskich z początku XX wieku, których bohaterem jest św. Stanisław Kostka, ukazany jako autorytet i wzór do naśladowania. Analiza tekstów przybliża środki, za pomocą których budowano powagę kasztelanica rostkowskiego na gruncie etyczno-religijnym oraz społeczno-patriotycznym. W artykule omówiono również mechanizm uniwersalizacji przesłania świętego i uczynienia go atrakcyjnym dla młodzieży z początku XX wieku. Aby poszerzyć konteksty historyczne i społeczne, przywołane zostają także inne utwory okolicznościowe, powstające z okazji jubileuszów związanych z postacią Kostki.
Artykuł jest rekonstrukcją sporu Hanny Krall z Krzysztofem Kieślowskim o kształt scenariusza ósmej części „Dekalogu”, filmu, który współcześnie krytykuje się za usprawiedliwianie obojętności Polaków wobec Żydów eksterminowanych w czasie drugiej wojny światowej. Inspirację do powstania tej części cyklu stanowiła opowieść pisarki o żydowskiej dziewczynce, której polskie małżeństwo odmówiło chrztu świętego, narażając ją na śmierć. Motywacją tej odmowy był we wspomnieniu Krall lęk przed kłamstwem w obliczu Boga, w filmie natomiast decyzja małżonków (należących do zupełnie innej klasy społecznej) wiąże się z ryzykiem życia członków podziemnej organizacji Kedyw. Autor artykułu przekonuje, że reżyser świadomie zniekształcił autobiograficzną opowieść Krall dla zbudowania konfliktu tragicznego, ignorując przy tym religijny wymiar decyzji małżonków, który z kolei przerażał i fascynował pisarkę. Drążąc duchowe przyczyny obojętności świadków Zagłady, Krall kilka razy wracała w swojej prozie reportażowej do sporu z Kieślowskim. Jej zdaniem postawa pary małżonków – tylko nominalnie chrześcijan – wynikała z fałszywie rozumianej, niewolniczej „bojaźni” Bożej, która zdominowała ich umysł i język.
Celem artykułu jest przedstawienie relacji łączących słowo i obraz fotograficzny w poezji Natalii Malek na przykładzie jej zbioru „Kord”. Odróżnienie kategorii wiersza od kategorii poezji pozwala na opisanie zachodzących w utworach Malek procesów stowarzyszania się mediów (w ramach obrazowości i narracyjności) oraz zwrócenie uwagi na ustanawiane przez poetkę granice między wierszem a fotografią. Takie działania autorskie są znaczące nie tylko w perspektywie eksperymentów artystycznych. Wpisują się one w logikę współczesnych mechanizmów kultury wizualnej (dryfu obrazu, przepływu uwagi, wymiany i stowarzyszania się mediów), ale wspierają wartości związane z uważnością, głębią i oporem stawianym spektakularnym i rynkowym formom życia.
W październiku 1924 odbył się drugi pogrzeb Henryka Sienkiewicza. Trumnę z jego szczątkami przewieziono z Vevey do Warszawy i złożono w podziemiach katedry św. Jana. Związane z tym uroczystości miały charakter manifestacji narodowej, której przebieg szczegółowo relacjonowała prasa polska. Doceniła ona świetność tej manifestacji i uchwyciła jej podniosłą atmosferę społeczną. Lecz dostrzegła także mankamenty organizacyjne i uchwyciła towarzyszące im linie różnorakich konfliktów. Celem artykułu jest interpretacja zgrzytów i skandali opisywanych w prasie codziennej w dniach pogrzebu pisarza. Odsłaniają one nieprawdziwość twierdzeń o bezkonfliktowym przebiegu uroczystości, zwłaszcza zaś dają obraz ostrego sporu między partiami prawicowymi a lewicowymi w ich stosunku do Sienkiewicza. Autor artykułu krytycznie ustosunkowuje się do książki Jana Czempińskiego dokumentującej przebieg pogrzebu pisarza, opublikowanej w 1927 roku.
Szkic prezentuje nowy przekład artystyczny wiersza “Vivo sin vivir en mí” św. Jana od Krzyża, opatrzony komentarzem będącym w częściowej opozycji do rozwiązań translatorskich przyjętych przez Stanisława Barańczaka. Podejmując polemikę z niektórymi koncepcjami uznanego translatologa, autorka zarazem pokazuje, jak trudnym wyzwaniem dla tłumaczy jest poezja hiszpańskiego mistyka.
Czartoryskiego 3 / 2024
Przykłady i sentencje stanowiły ważny element strategii argumentacyjnych wykorzystywanych we wszystkich rodzajach mów (sądowa – obrończa i oskarżycielska; doradcza; okolicznościowa) w epoce oświecenia. Celem rozważań podjętych w artykule jest omówienie – na podstawie doradczych i popisowych mów parlamentarnych Adama Kazimierza Czartoryskiego – roli exemplów i cytatów w XVIII-wiecznej wymowie politycznej. Autorka, posługując się analizą retoryczną, określa ich miejsce w wywodzie retorycznym, źródło oraz budowę i funkcję. Wskazuje również na ich związki z chwytami erystycznymi (communicatio, correctio, interrogatio, etopeja).
Mimo szerokiego zainteresowania poezją Zuzanny Ginczanki nadal najmniej zbadane pozostaje to, co w istotnym stopniu stanowi o wyjątkowości jej utworów, czyli język. Poetka konsekwentnie rozszerza i przekracza granice polszczyzny, tworząc neologizmy oraz eksploatując możliwości gramatyki i struktury tekstu. Autorka artykułu przypatruje się temu, jak Ginczanka oswoiła rzadkie rozwiązanie gramatyczne, jakim jest narzędnik sposobu porównawczy, czyniąc go swoim stałym tropem stylistycznym. W pierwszej części omawia właściwości tej konstrukcji w języku polskim. W drugiej części analizuje wybrane utwory, identyfikując efekty artystyczne, jakie niesie ze sobą wprowadzenie do wierszy porównań opartych na narzędniku. Szczególną uwagę okazuje specyficznym znaczeniom tekstowym i proponuje pragmatyczne ujęcie badanego zagadnienia.
W artykule przedstawiono interpretację tekstów intermedialnych, dla której podstawę stanowiły teorie komparatystyczne Andrzeja Hejmeja. Taki sposób interpretacji może okazać się przydatny w rozumieniu piosenek i innych dzieł polimedialnych, istotnie rozszerzając znaczenia zawarte w głównym medium. Artykuł skupia się na analizie trzech utworów z płyty „Gospel” („Bóg zapłać”, „Czarne Kowboje”, „Zbawiciel Diese”l) grupy muzycznej Lao Che. Przeprowadzone analizy są szczególnym rozwinięciem koncepcji Hejmeja, analizie i interpretacji poddano bowiem teksty piosenek, ich warstwę muzyczną, głos wykonawcy, a także sferę wizualną – wszystkie połączone poziomy wytwarzają niezwykle oryginalny oraz nowatorski sposób przekazu, który daje się skutecznie opisać w kontekście intermedialnym.
Wydany w całości po śmierci autora dramat Teofila Lenartowicza o Sokratesie – dziś znany jako „Sędziowie ateńscy”, a w ogłaszanych wcześniej anonsach i drukowanych fragmentach funkcjonujący pod różnymi tytułami – zachował się w kilku redakcjach utrwalonych w osobnych autorskich czystopisach. We wszystkich redakcjach ma swoje odpowiedniki – za każdym razem ubrane w inną szatę językowo-stylistyczną, a więc też innymi obrastające znaczeniami – scena więzienna, która przedstawia ostatnie chwile Sokratesa, oczekującego w celi na wykonanie wyroku. W kolejnych redakcjach dramatu zmianom ulegały liczba gości odwiedzających skazańca i personalny skład ich grupy, a prowadzone rozmowy ujawniają różne motywacje i odmienne przesłania ideowe sceny.
W artykule omówiono rękopisy 1448 z Biblioteki Ossolineum i 2831 z Biblioteki Jagiellońskiej, sporządzone przez Ambrożego Grabowskiego, a odnoszące się do procesu o unieważnienie małżeństwa, który toczył się między Teresą Heleną z Jabłonowskich a Józefem Maksymilianem Ossolińskimi. Dotychczas rozejście się małżonków nazywano rozwodem i spekulowano nad jego przyczyną (bezdzietność, pokrewieństwo, brak szczęścia w małżeństwie, impotencja). Rękopisy Grabowskiego wyraźnie wskazują pokrewieństwo trzeciego stopnia w linii prostej jako oficjalny powód unieważnienia małżeństwa. Potwierdza to ossoliński manuskrypt 4172, zawierający odpis akt konsystorza generalnego krakowskiego oraz dokumentujący przebieg i wynik procesu prowadzonego w latach 1791–1792. Z dokumentów tych wynika, że o rozwód wniosła Ossolińska, powołując się na wspomnianą przeszkodę kanoniczną, która nie została usunięta dyspensą papieską. Artykuł zawiera edycję rękopisów Grabowskiego w języku łacińskim, a także ich przekład na język polski.
W artykule zostało omówione unieważnienie małżeństwa Teresy Heleny z Jabłonowskich i Józefa Maksymiliana Ossolińskich, trwającego w latach 1785–1792. Materiałem, na którym opiera się opracowanie, jest przechowywany w Bibliotece Ossolineum rękopis 4172. Oprócz odpisów akt rozwodowych zawiera on siedem niepublikowanych listów prywatnych związanych z tym wydarzeniem. Ich autorstwo przypisać można Teresie Helenie z Jabłonowskich Ossolińskiej oraz pozostającym z nią w bliskich relacjach babce Teresie z Lanckorońskich Ossolińskiej, matce Katarzynie Jabłonowskiej, siostrze Ludwice Jabłonowskiej, bratu Franciszkowi Ksaweremu Jabłonowskiemu, przyszłemu mężowi Ignacemu Trzebińskiemu oraz ks. Wojciechowi Milkewiczowi, proboszczowi w Zgórsku. Analiza tego niewielkiego zespołu listów pozwala spojrzeć na proces rozwodowy z perspektywy Ossolińskiej, zarysować chronologię wydarzeń oraz uchwycić emocje i stan psychiczny, które towarzyszyły wówczas żonie Ossolińskiego. Umożliwia także skorygowanie pojawiających się w literaturze dotyczącej Ossolińskiego wiadomości na temat rozwodu i dokonanie korekt faktów biograficznych z życia Ossolińskiej oraz osób z nią związanych. Integralną częścią artykułu jest edycja omawianych listów.
Słowackiego 3 / 2024
Artykuł dotyczy pochodzącego z końca 1842 roku listu Juliusza Słowackiego do Leonarda Niedźwieckiego. Choć wiadomo, że rękopis ów został udostępniony na aukcji, nie wiemy nic o jego nabywcy ani dalszych losach. Dotąd opublikowano trzy listy poety do przyjaciela, powstałe w roku 1841, a związane z wyprawą Słowackiego do Frankfurtu nad Menem i z drukiem „Beniowskiego”. Odnaleziony list jest świadectwem rozliczeń poety z Klubem Polskim po rezygnacji z funkcji dyrektora finansowego. Towarzyszył on przesyłce zawierającej akcje należące do Klubu, odnalezione poniewczasie, a zwracane przez nadawcę – jako byłego kasjera – za pośrednictwem Niedźwieckiego. Stanowi kolejny dowód zaangażowania Słowackiego w sprawy finansowe, które nie pozostawało w konflikcie z jego twórczością poetycką jako wieszcza romantycznego.
Tekst stanowi recenzję publikacji Karoliny Dębskiej „Polskie tłumaczki literackie XIX wieku” (2023), która jako pierwsza na rynku wydawniczym tak dogłębnie poruszyła kwestię funkcjonowania tłumaczek w przestrzeni publicznej. Autorka koncentruje się na ukazaniu habitusu XIX-wiecznych translatorek uwikłanych w społeczne normy, zakazy, tendencje wyniesione z domu rodzinnego i ukazuje je jako czynniki wpływające na ich decyzje translatorskie. Dzięki wnikliwej analizie zwieńczonej dwoma leksykonami polskich tłumaczek pierwszej i drugiej połowy XIX wieku Dębska wydobywa z cienia postaci dotąd pomijane na kartach historii bądź całkowicie zapomniane.
Artykuł jest problemowym omówieniem ostatnio opublikowanego w 2022 roku 35 tomu „Dzieł” Józefa Mackiewicza zawierającego korespondencję pisarza z różnymi osobami oraz jego nieogłaszane dotąd, a także mało znane teksty publicystyczne. Autor artykułu wskazuje na trzy ważne wątki w książce: historyczny, literacki i filozoficzny. Pierwszy związany jest z rolą, jaką pisarz odegrał przy odkrywaniu i opisywaniu Zbrodni Katyńskiej, drugi dotyczy warsztatu twórczego autora „Kontry”, a trzeci głównej funkcji, jaką Mackiewicz przypisywał literaturze.
W artykule omówiona została kompozycja i zawartość książki Pawła Bema pt. „Dynamika wariantu. Miłosz tekstologicznie” (Warszawa 2017). Wartość merytoryczna monografii oceniona została wysoko: podkreślono umiejętne powiązanie tekstologii i interpretacji, wskazano także na inspirującą rolę, jaką książka odegrać może w dyskusji o sztuce edycji.